19 kwietnia, 2025

Sypialnia alergika – o tym warto wiedzieć

Gdy masz alergię na roztocza kurzu domowego, może tak być, że własna sypialnia nie kojarzy się z miejscem wypoczynku i relaksu, a ze stosami zasmarkanych chustek higienicznych w każdym kącie i wiecznie cieknącym nosem.

Aby to zmienić, dobrze jest trochę przeorganizować tę przestrzeń i dostosować ją do swojej alergicznej niedyspozycji.

Wszystko to, o czym piszę, warto przemyśleć także w pokojach dzieci, bo tam najczęściej śpią i spędzają czas.

Po pierwsze – lokalizacja sypialni: jeśli masz w domu piętro, to lepiej będzie zdecydować się na sypialnię właśnie tam, bo tam roztocze kurzu występują w mniejszej populacji. Celuj w pomieszczenia, które nie są położone od północy –  w takich najczęściej jest dużo cienia, słońce wpada przez okno w niewielkich ilościach, tworzy się bardziej przyjazny roztoczom mikroklimat. Im więcej światła słonecznego w pokoju i na łóżku, tym lepiej dla alergika na kurz.

Po drugie, sprawdź, czy przy oknach, na ramach okiennych nie skrapla się woda. To bardzo podnosi wilgotność pomieszczenia, co roztocza uwielbiają i mnożą się w takich warunkach jak dzikie. Jeśli się skrapla, pomyśl o innym pokoju do spania, o wymianie okna albo o zastosowaniu osuszaczy i pochłaniaczy wilgoci.

To jest przykład sypialni, w której będzie trudno utrzymać niskie stężenie alergenu roztoczy. Za dużo tu tekstyliów.

Po trzecie, zdemontuj i wynieś z pokoju tzw. rezerwuary kurzu – zasłony, firany, gęste i długie dywany, dodatkowe chodniczki, suszone kwiaty, tekstylne abażury, itp. Jeśli na ścianach wiszą jakieś tkaniny  w rodzaju gobelinów, zdobione łapacze snów, baldachimy czy firany – to trzeba je usunąć.

Nie montowałabym też w sypialni lameli ani żaluzji w oknach. Trzeba postawić na coś łatwego w eksploatacji, nadającego się do częstego odkurzania, przecierania czy prania.

Wynieś wszystkie kwiaty doniczkowe.

Następnie zastanów się, co ma pomieścić Twoja sypialnia. Czy będą tam książki, bibeloty, podświetlane napisy, ozdobne pudełka/figurki? Jeśli tak, to umieść je w witrynach za szybami, niech nie stoją na otwartych półkach. W ten sposób ułatwisz sobie sprzątanie kurzu, w innym przypadku będzie trzeba stale wszystko wycierać. Jeśli to pokój dziecka, zaplanuj w jaki sposób pozamykać budowle lego i inne dziecięce skarby – np. z waszych podróży, tak, aby były wyeksponowane, ale nie przyciągały kurzu. Są meble systemowe, witrynki z przeszkleniami, wiszące półeczki w obudowie.

Wszystkie tekstylia, jakie będą z Tobą mieszkać w sypialni, trzeba trzymać na co dzień w zamykanych szafach, komodach. Mowa tu o ubraniach, kocach, zapasowych narzutach na łóżko, itp. Nie planuj otwartych regałów ani otwartych wieszaków/stelaży na ubrania.

W sypialni alergika zostaje to, co łatwo wytrzeć na mokro – jeśli masz łóżko tapicerowane, tapczan lub wersalkę,  fotel czy kanapę, to trzeba je bardzo dokładnie wyczyścić (parą, która zabije roztocza, ale i tak nie usunie ich odchodów z głębokich warstw tapicerki), a następnie regularnie odkurzać. Najlepiej byłoby zmienić tapicerkę na łatwą do zmywania albo doposażyć sypialnię w takie meble, w które kurz się nie wbije.

Naprawdę namawiam do wymiany łóżka na takie z ramą łatwą do czyszczenia. Po pierwsze, stelaż zapewni lepsze odparowywanie wilgoci z materaca, przez co mniej narażasz się na pleśnie, grzyby, roztocza. Po drugie, materac można wymienić po jakimś czasie na nowy bez konieczności wymiany całego łóżka. Po trzecie, taki osobny materac łatwiej się czyści i można go zamknąć w antyroztoczowym pokrowcu ze specjalnej barierowej tkaniny, dzięki czemu w środku będzie on wolny od alergenu.

Obszar łóżka to bardzo newralgiczne miejsce dla alergików na kurz. Jest to siedlisko alergenu, którego tępienie jest syzyfową pracą. Jednak trzeba to robić regularnie.  Dlaczego? Przeczytaj tutaj.

Materac, poduszkę i kołdrę trzeba zabezpieczyć – np. oblec w pokrowiec antyroztoczowy. To nie są tanie rzeczy, ale pozwalają rzadziej wymieniać pościel. Jeśli musisz wybierać z uwagi na cenę, to najpierw kup pokrowiec na materac – bo materaca nie upierzesz samodzielnie, a odkurzanie nie daje zbyt dobrych efektów pod kątem zmniejszenia koncentracji alergenu.

Poduszkę i kołdrę można prać (trzeba! – w min. 60 stopniach) , a jeśli nie używasz pokrowców antyroztoczowych, to trzeba to robić tak z raz na miesiąc. Jeśli używasz pokrowców, wystarczy raz na pół roku. U nas sprawdza się posiadanie 2 kompletów pościeli (poduszek i kołder) – zanim te uprane odpowiednio się dosuszą, używamy nowego kompletu. Po porządnym dosuszeniu, czysty komplet zamykam w torbie na pościel i tak czeka sobie w szafie na swoją kolej.

Pościel w pokoju alergika zmieniamy średnio raz w tygodniu. Piorę  w temp. 60 stopni i prasuję. To jest niekończąca się zabawa, ale pozwala utrzymać w ryzach stężenie alergenu roztocza.

Odkurzam pokój alergika co drugi dzień, a podłogę myję raz w tygodniu. Po myciu – wycieram do sucha, nie zostawiam mokrych ani wilgotnych powierzchni.

Taki pokój/sypialnia powinien być wyposażony w termometr i wilgotnościomierz. Pilnujemy temperatury powietrza – poniżej 21 stopni i wilgotności –  najlepiej aby nie przekraczała 50%.

Dlatego wycieram po mopowaniu do sucha i nie suszę tu prania.

Bardzo ważne jest częste wietrzenie. Wymiana powietrza wpływa pozytywnie na jego skład i obniża wilgotność.

Po spaniu, nie ściel łóżka od razu, daj pooddychać materacowi i oddać wilgoć z poduszki i kołdry. Jeśli jest słońce, daj mu podziałać – niech trochę poświeci na kołdrę, materac, poduszkę. Pościelić łóżka można trochę później.

Jeśli chodzi o dziecięce pokoje i wszechobecne maskotki, to ich też dotyczy zasada mieszkania w pudełku. Jedną lub dwie ulubione, które są na wierzchu, trzeba regularnie prac, dobrze suszyć i wymrażać. Niektóre źródła mówią, żeby wymrażać codziennie, ale to trzeba by mieć specjalną zamrażarkę na roztocza.

Zebrało się sporo tych wszystkich przykazań.

Wiadomo, że nie da się zburzyć domu albo mieszkania i zbudować go od nowa, ale im bardziej sobie ułatwimy życie organizując przestrzeń od początku, tym łatwiej będzie utrzymać w ryzach ilości kurzu i roztoczy. No i złagodzić trochę alergiczne objawy.

Trochę surowo będzie w tej sypialni – ale chyba warto, biorąc pod uwagę, ile ulgi może to przynieść to alergikowi. A może – pozwoli lepiej spać, ustrzeże  przed wysypkami i nasileniami/nawrotami azs, całorocznym alergicznym nieżytem nosa (lub je złagodzi).Co szczególnie ważne, jest to profilaktyka rozwoju astmy,  którą często wywołują duże stężenia alergenu roztoczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *