„Alergia na kurz” to potoczne określenie alergii na roztocze kurzu domowego, czyli mikropajęczaki, które bytują, żerują, rozmnażają się i wydalają odchody w rezerwuarach kurzu w naszych domach i łóżkach. Nie widać ich gołym okiem (mają poniżej pół milimetra wielkości), ale zawsze są obok nas. Skolonizowały w zasadzie cały świat oprócz obszarów arktycznych, pustynnych i wysokogórskich
To roztocze i ich odchody (zwłaszcza one) odpowiadają za największą część alergii wziewnych w Polsce (i na świecie). Ogromna liczba ludzi cierpi na różne dolegliwości spowodowane kontaktem z roztoczami – szacuje się, że nawet 100 milionów osób na świecie. Ponad 50% alergików z terenu Europy Środkowej ma alergię na kurz. Roztocze mają bardzo duży potencjał alergizujący, szczególnie agresywne pod tym względem są ich odchody. Każdy roztocz produkuje ok. 20 kulek odchodów dziennie, a w ciągu swojego życia (kilka miesięcy) wydala więcej odchodów, niż sam waży. Są to leciutki i małe alergeny, z łatwością unoszące się w powietrzu, krążą z nim i osiadają na wszystkich powierzchniach.
Alergia na kurz staje się chorobą cywilizacyjną. Może mieć przy tym zacznie poważniejsze konsekwencje niż uciążliwy katar, dlatego nie jest wskazane ją bagatelizować.
Główne objawy alergii na roztocza (u dzieci i u dorosłych):
– uporczywe swędzenie nosa, wodnisty katar „znikąd” (pojawiające się w nocy podczas snu, podczas sprzątania, ścierania kurzy, zabawy w zakurzonym otoczeniu, np. na dywanie, )
– uczucie zatkanego/obrzękniętego nosa, może się wiązać z osłabieniem węchu;
– poranne salwy kichnięć zaraz po przebudzeniu (u nas nawet po 30-40 kichnięć jedno za drugim), napadowe kichanie w trakcie snu, powodujące wybudzenia i zmęczenie;
– swędzenie, łzawienie albo pieczenie oczu, przymus tarcia oczu;
– zaczerwienienia i opuchnięte spojówki, czasem do chodzi do dużych opuchnięć i pojawia się ropna wydzielina,
– bóle głowy, zmęczenie, uczucie oszołomienia („kręci mi się w głowie”), senność i zmęczenie,
– chrypka, odchrząkiwanie w nocy, drapanie w krtani,
– dyskomfort w nosogardzieli, uczucie pieczenia, swędzenia, ból albo drapanie w gardle,
– kaszel napadowy, suchy lub mokry, zwykle pojawiający się w nocy, nad ranem, z rana,
– uczucie duszności, świszczący oddech
– u dzieci i niemowląt dodatkowo pojawiają się zmiany skórne (wysypki, egzema, wyprysk atopowy) oraz zaostrzenia azs i nasilony świąd skóry. Czasem są to pokrzywki,
Te objawy łatwo pomylić z przeziębieniem, ale uważna obserwacja momentów ich nasilenia pomoże zorientować się w sytuacji.
Objawy alergii na roztocze będą się nasilać:
– w nocy i nad ranem (na skutek kontaktu z łóżkiem, materacem i poduszką),
– po wejściu do pomieszczeń zasobnych w rezerwuary kurzu (ciężkie zasłony, firany, grube dywany, tapicerowane meble, koce, regały z książkami, płócienne obrazy, suszone kwiaty, itp.), nawet kiedy samego kurzu tam nie widać,
– podczas sprzątania, ścierania kurzy, odkurzania, mycia podłogi, albo zaraz po zakończeniu tych czynności – dlatego najlepiej wykonywać to wszystko, kiedy alergika nie ma w pomieszczeniu. Jeśli to niemożliwe, to poznajcie najlepszą kolejność sprzątania.
– podczas zabaw pluszakami, kocykami, zabaw w tekstyliach (np. budowanie domków z kocy),
– podczas rozpoczynania i trwania sezonu grzewczego – ogrzewanie „porusza” i wypycha kurz w powietrze, powoduje unoszenie się alergenów roztoczy i ich krążenie w powietrzu, którym oddychamy,
– w dusznych, niewietrzonych pomieszczeniach, zwłaszcza jesienią, zimą i wczesną wiosną, kiedy wietrzenie bywa luksusem.
Jeśli podejrzewasz alergię na roztocze u siebie albo dziecka, warto to sprawdzić (np. w testach z krwi), aby wiedzieć, jak dalej postępować: jak sprzątać, dbać o łóżko, materac, pościel. Zaniedbania mogą niepotrzebnie prowadzić do większych problemów zdrowotnych, łącznie z astmą w ciężkiej postaci.